sobota, 28 marca 2015

40 faktów o Molly. ♥

Witajcie! Pisałam ostatnio, że myślałam nad postem, w którym napiszę kilka faktów o Molly. Nie wiedziałam, czy się Wam taki rodzaj posta spodoba, ale dużo osób napisało, aby napisać te fakty. Mi też się wydaje, że czasami inna forma posta nie zaszkodzi, a chociaż dzięki niemu więcej dowiecie się o Molly. Więc zaczynajmy! :)

1. Molly urodziła się 18.08.2012r. i jest rasy beagle.
2.  Trafiła do mnie 26.10.2012r.
3. Urodziła się za Kielcami.
4. Mollcie przywiózł mi mój tata.
5. Gdy do nas przyjechała w nocy ,zjadła dosłownie w parę minut dwie miseczki suchej karmy i
zaczęła latać po całym domu w poszukiwaniu jej.
6. Była szczeniakiem bardzo odważnym, szalonym i upartym.
7. Do około 1 roku nie mogliśmy Molly zostawiać samej w domu, gdyż mogła wszystko pogryźć.
8. Rzeczy zniszczonych przez Molly było bardzo dużo, m.in.: chusteczki,
2 pary kapci mojej mamy, buty mojej siostry, obróżka, plecak,mleko w kartonie, lalka i wiele 
innych rzeczy (żebyście nie pomyśleli, że nie umiemy psa wychować, beagle jako szczeniaki są psami 
po prostu niszczącymi wszystko co znajdą.:))
9. Molly ma wiele rzeczy charakterystycznych w swoim wyglądzie. Białe kółeczko na głowie,
trochę łaciaty nosek, brązowa plamka koło noska, serduszkowa łata na grzbiecie i jeszcze 
parę innych.
10. Molly gdy była mała miała całą czarną łatę na grzbiecie, teraz zamieniła się ona w brązowo-czarną.


11. Gdy Molly była jeszcze małym szczeniaczkiem to miała większość nosa różowego.
12. Na Molly mówimy bardzo różnie: Mollcia, Mollka, Molla, Molusia, Mollaszka,
Mollunia, Niedźwiadek, Kurczaczek, Borsuczek, Spaślaczek, Pulpecik, 
Śmierdzielek itd., a skąd te nazwy się znalazły, to sama nie wiem. ;)
13. Mollka już od małego nauczyła się śmiesznego nawyku.Siada pupą na łóżko, stawia łapki 
na parapet i wypatruje przez okno co dzieje się na podwórku.
Ma nawet postawioną w oknie tabliczkę z napisem: "Uwaga teren ochrania beagle!".
Każdy się w nasze okna patrzy. :)
14. Molly miała 2 starcia z innymi psami. Na szczęście nic się nie stało,
ale jedno z nich przyniosło nam wiele strachu.
15.  Często gania naszego królika, myśli chyba, że to zabawa.


16. Uwielbia spacerować, a najbardziej szaleć bez smyczy.
17. 13 kwietnia 2014r. założyłam bloga o niej, na którym właśnie teraz jesteście.
18. Molly zje prawie wszystko. Jest bardzo żarłoczna, często żebra i po prostu uwielbia jeść!
19. Molly tylko raz miała wbitego kleszcza (i oby nie miała ich więcej.)
20. Kiedyś była bardziej ufna do ludzi i zwierząt, teraz nie zawsze tak jest. Może nawet pokazać
swoje ząbki i właśnie nad tym musimy popracować.
21.  Nie lubi wody (kąpać się)
22. Mollcia często lubi wytarzać się w nieprzyjemnych zapachach.
23. Gdy widzi, że wyciągam szampon od razu ucieka.
24. Najlepszą zabawką Molly jest polarowy szarpak firmy Purina Dog Chow.
25. Kocha zabawy i szaleństwa. 


26. Lubi śnieg.
27. Charakter Molly nie jest za łatwy do opanowania, ale mimo tego i tak
udało nam się nauczyć Molly wielu rzeczy.
28. Molly jako szczeniak była o wiele inna. Teraz jest mądrzejsza i coraz bardziej 
ustatkowana.
29. Większość moich koleżanek Molly bardzo lubi i często chodzą z nami
na spacery.
30. Molly najbardziej słucha się mojego taty.
31. Gdy daję marchewkę dla mojego królika, to Mollcia dostaje ją również.
32. Molly jest typowym kanapowcem.
33. Gdy zrobi coś złego , to zaczyna od razu się do nas przytulać i przymilać się.
34. Bardzo często Molly doprowadza nas do śmiechu.
35. Na widok znanej osoby siusia. :P
36. Lubi gryźć duże, gotowane gnaty.
37. Molly siedzi na pupie zamiast na łapach.
38. Z Molly to niezły uparciuch i to bez dwóch zdań! :)
39. Kiedyś dostała do zabawy lalkę i została z niej już chyba tylko noga.
40. Mollka często podkrada suchy chleb i zakopuje go w poduszkach. :D


No, to już chyba w końcu koniec! :D Oczywiście bym tak mogła pisać i pisać o Molly, ale i tak pewnie większość z Was nie wytrwa do końca. Mam nadzieję, że post się spodobał, a za parę dni, mam nadzieję, pojawi się post o świętach wielkanocnych.
Trzymajcie się ciepło, pozdrawiamy! :) 

niedziela, 22 marca 2015

Idzie wiosna!

Witajcie kochani! Dziś w końcu napiszę post, w którym dowiecie się co u nas się działo przez te parę tygodni.

Mamy już prawie końcówkę marca, pogoda co raz bardziej przypomina wiosnę. Większość ludzi wyciągnęło już lżejsze kurtki i wystarczy popatrzeć tylko na błękitne niebo, a od razu chce się wyjść na podwórek.
W piątek niestety po zaćmieniu słońca pogoda się u nas trochę zepsuła i wczoraj na pierwszy dzień wiosny mieliśmy deszcz, a na dodatek wieczorem popadało trochę śniegu. Nie ukrywam pogoda zmienna jest, ale dzisiaj cieszymy się znowu pięknym słoneczkiem i mrozikiem na podwórku. Zdecydowanie wiosnę lubię najbardziej! Uwielbiamy te wiosenne, świeże powietrze! :) W planach mam, aby zrobić filmik wiosenny, dlatego też niedługo wybiorę się na małe nagrywanie. Ogólnie ostatnio mam dużo planów na przyszłość. Rozmyślam sobie, gdzie bym mogła kiedyś z Molly pojechać itd. oraz nie mogę doczekać się wakacji, ponieważ znowu mam na nie masę planów.



Zawsze po powrocie ze szkoły odrabiam lekcje i uczę się, a prawie codziennie mam sprawdziany, klasówki itd. i dlatego też mam mało czasu dla Molly i przepraszam Was też, że na Wasze blogi wchodzę nie za często, ale chyba to zrozumiecie.
Dla Molly obecnie kończy się już cieczka, ale jeszcze parę dni temu  musieliśmy trochę ograniczyć dłuższe spacery, ponieważ pod domem mieliśmy pewnego adoratora.
No, ale żeby nie było, że cały czas leniuchujemy!W wolnym czasie w piękną pogodę w domu siedzieć nie mogłyśmy i na spacery czasami wychodziłyśmy.
Molly tak jak co roku przez zimę trochę przytyła, ale wydaję mi się, że jak na beagla to nie wygląda tak źle, a przez wiosnę będziemy mieli więcej ruchu to na pewno waga nie ruszy jeszcze wyżej. :)


 Święta wielkanocne już niedługo. My spędzimy je tak jak zawsze, czyli w gronie rodziny oraz Molly. Nie wiem jak wam, ale mi przerwa świąteczna zaczyna się 1 kwietnia, więc do świat będziemy mieli jeszcze parę wolnych dni, ale o tym napiszę jeszcze parę dni przed świętami.

Zauważyłam, że Molly jest dość zadziorna do innych psów, oczywiście nie zawsze, ale nie z każdym psem spokojnie się pobawi. Myślę, że to może być wina tego, że kiedyś zaatakował ją pies. Kto już kiedyś czytał o tym post to wie o czym mówię i dlatego myślę, że teraz Mollka może mieć do niektórych psów uraz.

Molly bardzo lubi gryźć duże gnaty. Powinny je psy gryźć, ponieważ wtedy ścierają sobie kamień nazębny, dlatego też Molly ostatnio dostała  takiego gnatka, którego często gryzie sobie wieczorkami. :D


Ostatnio w ogóle nie pisałam nic na naszej stronce na Facebooku [klik], a mamy już prawie 1000 polubień. Teraz na pewno będę częściej na nią wchodzić, więc zapraszam. :)
Post taki trochę o niczym i jakoś tak dużo zdjęć, ale ostatnio zrobiłam dość sporo fotek, więc teraz może będzie mniej treści niż zdjęć.
Za tydzień, jak znajdę czas, miałam w planach, aby napisać post, w którym będzie parę faktów o Molly. Dużo osób zrobiło już taki rodzaj wpisu i pomyślałam, że my też możemy tak zrobić, co Wy na to?
Kończymy już i życzymy Wam ciepłych, wiosennych dni!
Pozdrawiamy! :)

Zdjęcie zrobione jeszcze, gdy był u nas śnieg.

sobota, 14 marca 2015

Recenzja książki pt.: „Pies - 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi".

Witajcie! Na blogu nie było nas aż 3 tygodnie, niestety nie miałam czasu. Mam dużo szkolnych obowiązków przez co zaniedbałam Molly oraz bloga. Dziś w końcu znalazłam troszkę czasu i zabrałam się za napisanie tak jak i obiecałam, recenzji książki  „Pies - 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi". Mam nadzieję, że
niektórych psiarzy zainteresuję. :)

Tak, więc książkę pt.:  „Pies - 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi" dostałam na święta. Autorem książki jest Heike Schmidt-Röger. To już drugie wydanie tej książki. Jest to moja już któraś tam książka o psach, ale wszystkie z nich są ogólnie o wybranych rasach psów. Ta książka może się przydać nawet codziennie. Tak jak sam tytuł książki wskazuje,zawiera ona pytania i odpowiedzi. W książce są pytania, które zadajemy sobie bardzo często, ale nie zawsze znamy na nie odpowiedź, dlatego w książce są zwięzłe, dobrze wyjaśnione odpowiedzi co jest jej dużą zaletą! Obecnie większość ludzi nie czyta książek i sądzą, że w internecie dowiedzą się więcej. Mi jednak wydaje się, że szybciej będzie wziąć książkę i przeczytać to co chcemy wiedzieć, a z resztą nie zawsze w internecie jest prawda. 
Na początek pozwolę zacytować tekst, który jest napisany z drugiej strony książki: Zrozumienie czworonożnego towarzysza to klucz do psiej duszy. Jeśli potrafisz odczytać jego spojrzenie i najdrobniejsze gesty, jesteście sobie bardzo bliscy i porozumienie nie wymaga wielkich słów. Ale czy wszystko robimy dobrze? Co zrobić, gdy...?
W poradniku znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie mogą się pojawić podczas codziennych kontaktów z czworonożnym przyjacielem."




Dzięki temu, że książka jest podzielona na kategorie łatwiej odszukać pytanie i odpowiedź. Kategorii jest 6.„Kupno, wyposażenie i prawo",  „Wszystko o żywieniu",  „Zdrowie i pielęgnacja",  „Zachowania, zmysły i mowa ciała", „Wychowanie, zabawy i zajęcia". Na końcu książki mamy jeszcze ostatnią kategorie, czyli „Dodatek" jest w nim słowniczek, w którym są wyrazy związane z psami i krótka definicja jego, są jeszcze adresy Związku Kynologicznego, Głównego Inspektora Weterynarii i jeszcze paru siedzib, są również adresy stron internetowych z psami, czasopism, książek. Jest jeszcze test, w którym możemy sprawdzić czy dobrze znamy swojego psa.



Książka oprócz odpowiedzi zawiera takie jakby tabelki w których są wskazówki, zachowania komunikacyjne psa, domowa apteczka dla psa, rodzaje zabawek. Książka naprawdę zawiera wiele porad, które mogą się przydać. Książka w 100% nadaje się dla początkujących właścicieli psów i już nie co podszkolonych. Warto ją zakupić i mieć ,gdy mocno nas coś zainteresuje. Można ją kupić w internecie na wielu stronach internetowych (chociażby tej [klik]) i księgarniach. Ja oglądając książkę natknęłam się na wiele ciekawostek, których jeszcze nie wiedziałam. Książka może nie jest bogata w wiele ilustracji, ale myślę, że tyle co ich jest w zupełności wystarczy, ale może dla kogoś być to wadą, dla mnie nie. 


Podsumowanie 
Podsumowując oceniam książkę w skali 10/10. Cieszę się, że ją mam, bo nie raz mi się już przydała. Warto mieć taki zbiór wszystkich ważnych odpowiedzi, ciekawostek i porad z różnych kategorii. Bardzo polecamy! :) 
A teraz w skrócie wszystkie plusy i minusy.
Plusy
+ Wiele pytań i odpowiedzi , które zadajemy sobie w codzienności.
+ Odpowiedzi są napisane zwięźle i ciekawie.
+ Pytania są z różnych kategorii.
+ Dzięki kategoriom łatwiej odszukać zadawane przez nas pytania.
+ W książce są tabele z ciekawostkami i poradami przez co jest ona bardziej ciekawsza.
+ Książkę można kupić w niektórych księgarniach oraz zamówić przez internet.

Minusy
Ja minusów w tej książce nie znalazłam, ale jest to tylko moja opinia, a każdy może mieć ją inną. Książka jest naprawdę godna polecenia. :) 


Nie piszę dużo recenzji, więc może nie należy ona do bardzo fajnie napisanych, ale może chociaż niektóre osoby zainteresuje. Za jakiś czas, mam nadzieję, że za nie długo pojawi się post już taki normalny, czyli co się dzieje w naszym codziennym życiu. W skrócie napiszę tylko, że ja mam mało czasu i dlatego też jeszcze raz przepraszam za tą długą przerwę. Molly przez te dni dużo leniuchowała i tylko w weekendy wychodzimy czasami na jakieś dłuższe spacerki. Mollcia ma cieczkę, a w sumie to już się jej prawie kończy, dlatego też przez to nie mogłam jej spuszczać na spacerach, aby mi gdzieś nie uciekła. :) 
Pozdrawiamy serdecznie!
A na koniec wstawiam jeszcze jedno zdjęcie Mollki, jak było jeszcze u nas troszkę śniegu. :)