piątek, 13 lutego 2015

Koniec wolnego, czas do szkoły!

Witajcie! Nie było nas 2 tygodnie, bardzo za to przepraszam, ale pod koniec ferii nie miałam dużo czasu, no, a po feriach jak zaczęła się szkoła to już całkiem byłam zajęta. 
Ja od poniedziałku zaczęłam znów chodzić do szkoły, więc praktycznie przez ten cały tydzień poświęcałam mało czasu dla Molly. Pierwszy tydzień ferii spędziliśmy dość fajnie. Chodziłyśmy na spacery, ćwiczyłyśmy itd., ale drugi tydzień nie należał do udanych. Od soboty przez prawie cały tydzień leżałam w łóżku, a nawet jeśli nie, to i tak musiałam siedzieć w domu, ponieważ zachorowałam. Miałam gorączkę, strasznie bolało mnie gardło i miałam antybiotyk. Szkoda, bo chciałam ferie wykorzystać na maksa....Ach, zawsze coś...! Wtedy, gdy ja byłam chora chociaż raz moi rodzice zabrali Molly za miasto i tam mogła poszaleć bez smyczy. No trudno, może i ferie mega aktywne nie były, ale chociaż tydzień spędziliśmy fajnie i to mnie cieszy. Teraz mamy Luty i wyczekujemy następnych dłuższych przerw od szkoły. Bardzo zazdrościmy osobom, które ferie dopiero zaczynają! :)


Jeszcze w ferie w poniedziałek przyszła do nas paczuszka, a w niej kapsułki Gammolen! Dodatkowo dołączone były 2 długopisy, 3 ulotki o produkcie i notes. Byłam bardzo mile zaskoczona, iż myślałam, że dostane tylko próbki, czyli ok. 10 kapsułek, a tu całe opakowanie z 60 kapsułkami.Myślę, że dostaliśmy je do przetestowania i po zrobieniu tego, umieszczę tu naszą opinie na ich temat, więc na pewno za jakiś czas pojawi się recenzja kapsułek Gammolen. Bardzo dziękujemy Sierściakom i futrzakom za przesłanie nam produktu! [KLIK] 
Na razie o dziwo Molly przestała linieć (myślę jednak, że nie na długo), więc zacznę podawać je, jak z Molly znów zacznie się 'sypać'. Ostatnio chciałam tylko przetestować czy Mollka zje kapsułkę i na początku nie wiedziała co ma z nią zrobić i nie mogła jej przegryźć, ale po paru minutach nawet otoczka została zjedzona. :D 


Nie wiem czy mam się tym z Wami podzielić, czy nie, ale może w skrócie to opiszę.
Dzisiaj jak wracał ze szkoły z moimi 2 koleżankami znalazłyśmy małą, rudą suczkę. Było widać, że jest młoda, zagubiona i wystraszona, więc we 3 postanowiłyśmy jej w jakiś sposób pomóc, bo wszystkie mamy dobre serca do zwierząt i nie wiadomo czy by Małej się nic nie stało. Żadna z nas nie mogła jej zatrzymać, tak więc zaprowadziłyśmy ją do pani, która zajmuje się bezdomnymi zwierzętami, znajduje im domy itd. Okazało się jednak, że tej pani akurat nie ma, ale na szczęście pomogła nam taka pani, która zna panią Justynę i do niej zadzwoniła. Powiedziała ona, że już parę razy odwoziła tego psa do domu, więc podała nam adres. Pojechałyśmy tam, a właściciel oczywiście głupio się tłumaczył, że niby zawsze jakoś uda jej się uciec i czego się dowiedziałam to, że psinka ma ok. 1 roku i niedawno miała szczeniaki. Boże, pies jeszcze niedawno sam był szczeniakiem, a tu znów nie dopilnowali i pies się męczył. Gdy znów ten pies ucieknie to postanowiłyśmy, że go już im nie oddamy i znajdziemy mu nowego właściciela, może to się wydaje dziwne, ale to tak nie może być, że nie mogą własnego psa dopilnować.

nie mam ładnego zdjęcia tego pieska, więc wstawiam zdjęcie Molly. :)


Jutro mam nadzieję, że może wybierzemy się na spacer, bo znów poświęcam mało czasu dla Molly, ale naprawdę codziennie mam zadane dość sporo lekcji, dużo nauki, a do tego jeszcze czytanie lektury, którą muszę przeczytać na poniedziałek. Molly natomiast, gdy ja siedzę przed książkami odpoczywa sobie wygodnie na poduszkach. Sama bym tak chciała. ;)
Wczoraj był Tłusty Czwartek. Mi udało się zjeść 3 pączki, a Mollcia mogła sobie tylko o nich pomarzyć, ale i tak udało jej się wyżebrać parę małych kawałeczków pączka. A wy ile zjedliście jakiś tłustych, smacznych smakołyków? :)


Z braku czasu zaniedbałam swojego bloga, jak i również Wasze blogi. Przepraszam, że może do Was nie zaglądałam, ale myślę, że to zrozumiecie. Chciałabym zaprosić Was na bloga Evily i Daisy. Musieli oni założyć nowego bloga, ponieważ Evily miała problemy z zalogowaniem się. Bardzo zapraszamy na ich nowego bloga, bo wiadomo ciężko znaleźć znów nowych czytelników. - http://daisyunia.blogspot.com/
Zapraszamy na blogi wszystkich osób, które mamy dodane do czytanych, no, ale oczywiście to i tak nie są wszystkie, które odwiedzamy. :) Dziękuję za dużą ilość wyświetleń bloga, obserwatorów i tak wiele miłych komentarzy, które są dla mnie wieelką motywacją! 
Powoli zakańczamy post, myślę, że chyba wszystko napisałam co się u nas dzieje i co się działo. W następnym poście spodziewajcie się recenzji książki "Pies - 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi".
Do następnego wpisu, pozdrawiamy serdecznie! 
Weronika&Molly
PS Jutro są Walentynki, więc życzymy, abyście spędzili ten dzień mile i przyjemnie. ♥ 


18 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia! :)
    Mi ferie skończyły się tydzień temu. Niestety, do szkoły wrócić trzeba!
    Czekam na recenzję Gammolena! :D

    Pozdrawiamy,
    Monia i Roxi

    OdpowiedzUsuń
  2. To kiepsko z tą chorobą :c oj, ale przynajmniej odpoczęłaś od szkolnych obowiązków, a psina miała Cię przy sobie, to też dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gammolen ! Również czekamy na przesyłkę do testowania :) Jeżeli pomogą od razu kupujemy !
    ładne zdjęcia ! Moja Szasta też wyżebrała kawałek pączka ;p no jak to pies spojrzeniu się nie oprzesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że poleciłąś blog Evily :).
    Ja w Tłusty Czwartek zjadłam tylko jednego pączka, ale głównie dlatego że jakoś nie miałam ochoty na słodycze :/. Nam zaczyna się szkoła od poniedziałku, a teraz cały weekend muszę poświęcić na uczenie się do kartkówek i sprawdzianów, które mam zapowiedziane od razu po feriach ;_;, a jeszcze nie dawno było tak pięknie.
    Najbliższe wolne dopiero w kwietniu i to zaledwie tydzień, a potem to tylko, a może aż WAKACJE!
    Śliczme zdjęcia :).

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi został tydzień ferii, ale to i tak dla mnie zbyt mało żeby odpocząć po sesji :D.
    Również życzę miłych Walentynek :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że każda psiara choruje ;-;
    Ja od tygodnia leżę w domu, pies tydzień bez spacerów.
    Chciałam się wybrać jutro na spacer, lecz ni z gruszki ni z pietruszki dopadło mnie zapalenie ucha.. I tak właśnie zaczęły się moje ferie.. Mam nadzieję, ze w ciągu tych dwóch tygodni chociaż kilka razy uda mi się wyjść z psem..

    Miłych Walentynek! :)

    Pozdrawiamy :)
    nandoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od razu po przewie świątecznej się rozchorowalam, zapalenie krtani. Odpowiadało mi to, bo w sumie miesiąc nie chodziłam do szkoły. :D My ferie dopiero zaczynamy, wczoraj stwierdziłam, ze zrobię sobie je wcześniejsze i zostałam :D, co tam fizyka, niemieckie, geografia. Wtedy liczyło się tylko ja i łóżko :D Walentynki, moja sis ma szczęście, bo się właśnie wtedy urodziła :D. Ja w sumie te walentynki będę spędzać jeszcze sama, ale w przyszłym roku na 99% już nie, bo z przyjaźni od zerówki rozkwita coś więcej ;). Spędź milo te walentynki! :) Ja za paczkami nie przepadam, ogólnie nie lubię jeść, co wiele osób dziwi. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas (pomorskie) od poniedziałku ferie się kończą, więc niestety, ale trzeba wrócić do codziennych obowiązków... :\
    Mam nadzieję, że spadnie u nas śnieg, bo już od ponad tygodnia mamy temperaturę na plusie, ,,popsutą'' trawę i ani jednej śnieżynki. Taka zima sroga...
    No nic, przeżyjemy! :D
    Ja życzę Wam i wszystkim innym czytelnikom udanych ferii i powrotu do szkoły, pozdrawiam. :)

    Zapraszam do mnie: http://myflyingcavalier.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda mi się zrobiło tej rudej suczki. Jakbym znalazła np. szczeniaka na ulicy, brudnego itp. to bym go wzięła do siebie, bo tylko w ten sposób mogłabym mieć drugiego psa :) W tłusty czwartek zjadłam ok.3 pączków, to chyba odpowiednia liczba haha :D Również życzymy wesołych walentynek, ja je spędzę z moim psem xd Muszę wypisywać do tych producentów tabletek, bo na razie mi napisali, że próbki się skończyły, a ja je tak chcę, szczególnie notesik !! ♥
    http://maniolowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję, że poleciłaś mojego bloga! Już nie wiem jak mam Wam dziękować,naprawdę wszyscy jesteście wspaniali! ♥
    Bardzo Ci współczuję, że przechorowałaś połowę ferii, ja tak samo miałam w tamtym roku, ale w tym na szczęście zaliczyłam chorobę tuż przed feriami. My dopiero zaczynamy nasze wolne, ale już się boję co będzie za dwa tygodnie.
    Super, że dostaliście od nich aż tyle! Muszę też do nich napisać, ale Daisy ostatnio jakoś mniej linieje, lecz nie przestała całkiem. Za kilka miesiecy gdy zacznie się wiosna, na pewno to lekarstwo będzie nam pilnie potrzebne.
    Czekam na recenzję książki, mimo że sama ją mam to jestem ciekawa Twojego zdania :). Zdjęcia jak zawsze cudowne!

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda ,że nie spędziłaś ferii tak jak byś chciała ,ale jeszcze będą okazje do długich spacerów. Co za historia z tą suczką, znając mnie zabrałabym ją do siebie, zresztą wiele psów przewinęło się już przez mój dom. Fajnie ,że dostałaś ten gammolen, ja chcę kupić dla Cinza ,bo on leni się więcej niż Moris ,ale nie wiem ,gdzie kupić.

    OdpowiedzUsuń
  12. A nam się dopiero zaczęły :D Już nie mogłam się doczekać tych 2 tygodni laby i sielanki :)
    Gammolen wszyscy zachwalają, myślę, że u Was też się sprawdzi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Inni kończą wolny czas, a innym (w tym mi) zaczynają się ferie. :)

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie czekam na recenzję! :-) ja od poniedziałku chodzę do szkoły, czas wolny niestety się zakończył :-/

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja Nutka nie miała tłustego czwartku, więc ma prawo się na mnie fochać :P
    Ja miałam już daawno ferie...
    Piękna Molly <3 Fajne zdjęcia ;)

    Pozdrawiamy, Marta i Nutka

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że pół ferii poszło, zdrowia życzę!
    Piano nie miał tłustego czwartku, ale za to zaliczył długi spacerek :).

    OdpowiedzUsuń
  17. My już dawno skończyliśmy ferie. Szkoda, że nie spędziłaś ferii tak jak chciałaś. Bardzo fajny blog. Jestem na twoim blogu pierwszy raz. Muszę Ciebie obserwować^^ Jaki sweet piesek ^^ Fajnie, że poleciłaś blog Evily :)

    Obserwujemy i zapraszamy do nas:
    oczamipsa365.blogspot.com

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas dużą motywacją do kolejnego pisania, dlatego bardzo za niego dziękujemy! :)
Pozdrawiamy!