poniedziałek, 5 stycznia 2015

Święta, sylwester i podsumowanie roku 2014.

Witamy Was w Nowym Roku 2015! Oto pierwszy post w tym roku na blogu. Jestem Wam winna napisać, jak spędziliśmy święta Bożego Narodzenia.Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe, że dopiero teraz o tym piszę... W tym poście pojawi się również trochę o sylwestrze, Nowym Roku no i trzeba też podsumować rok 2014.Tak, więc święta minęły nam bardzo dobrze. Spędziliśmy je w gronie rodziny i najbliższych wraz z Molly. Fajnie tak spotkać się z całą rodziną przy jednym stole i sobie porozmawiać, bo nie zawsze jest ku temu okazja... Co prawda za oknem w ten czas zamiast śniegu oczywiście padał deszcz i przez to święta trochę straciły swój urok, ale inne świąteczne ozdoby, potrawy itd. dały im tą świąteczną atmosferę.
Pewnie większość z Was chce wiedzieć jakie dostałyśmy prezenty pod choinkę, więc pozwolę sobie, aby już o nich napisać. :)
Tak, więc Mollcia pod choinką dla siebie znalazła:

  • Plastikową miskę na wodę koloru fioletowego.
  • Dużo przysmaków, różne kabanosiki, specjalną kosteczkę, naturalne suszone płucka, wątróbki i takie inne (już trochę ich ubyło, więc na zdjęciu jest ich trochę mniej.)
  • Woreczki na psie kupki.
  • Puszkę mokrej karmy, której nie ma już na zdjęciu, bo została pożarta. :D
Prezentów jakoś tam dużo nie było i nie są wypasione, ale zawsze coś było, a i tak Molly najbardziej zadowolona jest z przysmaków, więc w zupełności jej to wystarczyło.Tosia też dostała małe co nieco, dla królika nie wiadomo czego na prezent się nie wymyśli, ale dostała sianko i króliczy przysmaczek w wafelku. Ja swoimi prezentami chwalić się nie będę, ale dwoma rzeczami chyba mogę. Więc pierwszą rzeczą jest książka o psach, która nazywa się "Psy - 300 najważniejszych pytań i odpowiedzi". Jest bardzo przydatna i zawiera wiele ciekawych odpowiedzi i myślę, że w najbliższym czasie pojawi się recenzja jej. A drugą rzeczą jest nowy aparat! Nie jest to jakaś lustrzanka czy coś, ale sama nawet jeszcze jej nie chciałam, taki który dostałam w zupełności mi wystarczy. Nazywa się on Canon Pawer Shot SX 400 IS. Moim zdaniem robi o wiele lepsze zdjęcia i bardzo się cieszę, że mam w końcu nowy sprzęcik. :)


Co by tu jeszcze o świętach napisać? Chyba już nic, szkoda tylko, że minęły one tak szybko... W ostatni dzień świąt byliśmy na spacerku za miastem, więc trochę Molly poszalała. Parę dni po świętach spadł śnieg, ale się stopił i była okropna chlapa, na szczęście znów go mamy, więc może ta zima pomału do nas idzie...? Mam taką nadzieje, bo chcemy duużo śniegu!
A jak minął nam sylwester? Minął nam w miarę dobrze. Od rana tego dnia strzelali już petardami ,przez co Molly była trochę zlękniona, aczkolwiek nie miałam tak jak co roku z tym dużego problemu. Sylwester spędziliśmy w domu, trochę się poszalało, a Mollcia do 12 prawie cały czas spała, tylko fajerwerki ją obudziły i zaczęła mocno szczekać. Jeszcze raz życzymy Wam, aby ten rok minął Wam w zdrowiu i szczęściu! Dziękuję Wam, że od założenia bloga (od 13 kwietnia 2014r.) wchodzicie do nas, czytacie i komentujecie nasze posty. Obecnie mamy 11 140 wyświetleń bloga i 68 obserwatorów! Dziękujemy! :)


Dobra, a teraz czas się brać za krótkie PODSUMOWANIE ROKU 2014! 
Rok 2014 nie był dla nas rokiem najgorszym, ani najlepszym. Molly mam u siebie już ponad 2 lata i w tym roku zdecydowanie lepiej ze sobą pracowałyśmy. Pod koniec tamtego roku, moim zdaniem, o wiele poprawiłam motywacje Molly do współpracy ze mną. Nauczyłam "Małą" parę nowych rzeczy i jestem z tego zadowolona. Zachowanie Mollki  poprawiło się. Gryzie mniej rzeczy, bardziej słucha się na spacerach, spokojnie można zostawić ją w domu...Oczywiście wielu rzeczy przydałoby się jeszcze ją nauczyć, ale nie jest najgorzej. Na rok 2014 miałam wiele planów. Chciałam zacząć ćwiczyć Agility z Molly. Rekreacyjnie, bez przemęczania się i dla zabawy, niestety nie wiem czemu, ale w ogóle tym się nie zajęłyśmy. Były też plany z frisbee, ale to możemy odstawić chyba na bok, bo raczej Molly nie zainteresuje się dyskami ,bynajmniej jest tak do tej pory.


Było wiele przyjemnych spacerków, które bym chciała powtórzyć. No, ale było też dużo leniuchowania, najwięcej wydaje mi się, że było właśnie pod koniec roku no i waga trochę ruszyła w górę, ale mam nadzieję, że to poprawimy. W tym roku Molly 2 razy zaliczyła starcie z innym psem. Raz zaatakował ją pies w parku i na szczęście skończyło się to tylko małą ranką na uszku, a drugim razem wracając z działki rzuciła się na nią agresywna suczka, której właściciel nie utrzymał na smyczy i ten atak sprawił nam wiele nieprzyjemności, o których możecie poczytać tu: [klik].Przez to Molly ma mały lęk do innych psów.
W kwietniu (dokładnie 13) założyłam bloga,z myślą,aby pisać tu o naszej codzienności.I nie żałuję tej decyzji.
Na początku maja w naszym domu zamieszkała króliczyca - Tosia, która jest z nami już ponad pół roku i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że będę miała tego typu zwierzaka w domu. :)


Nie wiem co jeszcze napisać... Mam nadzieję, że dla nas ten rok nie będzie gorszy i moje plany się zrealizują. Nie mam ich jakoś bardzo dużo, ale chciałabym wrócić do planów Agility ,  może coś z tego wyjdzie. :) Chcę jeszcze trochę podszkolić przywoływanie, posłuszeństwo i być może uda mi się w końcu podszkolić i nauczyć chodzenia przy nodze. Myślę też o pojechaniu w wakacje na jakieś szkolenie, seminarium, ale czas pokaże...
Dodam jeszcze, że w piątek byłam z Molly u weterynarza na szczepieniu przeciwko wściekliźnie i innym chorobom, takim corocznym. Pani weterynarz zbadała Mollkę i  jest ona zdrowa jak koń!
Chciałam przeprosić czytelników, że ostatnio mało kiedy komentuję Wasze posty, ale naprawdę miałam mało czasu przez ten okres świąteczny.
Przepraszam za ten bardzo chaotyczny post. Niestety musiałam przekazać tyle informacji, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, postaram się pisać regularnie.
Trzymajcie się ciepło, pozdrawiamy! :)



24 komentarze:

  1. Ciekawe podsumowanie, fajne prezenty świąteczne dostałyście ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne prezenty, dostałam tą samą książkę :D. Ale super aparat, gratuluję! Mi by rodzice w życiu takiego nie kupili... Może i nie lustrzanka, ale z tych "dużych". Jestem ciekawa Twoich zdjęć z tego nowego sprzętu. Mam nadzieję, że 2015 rok spędzicie tak jak byś chciała i wypełnicie wszystkie plany :).

    Pozdrawiamy
    Evily&Daisy

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie mogę się doczekać pierwszej sesji nowym sprzętem :D Molly też pewnie się cieszyła w końcu to tyle smaków :)

    Pozdrawiamy W&P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już raz z aparacikiem na spacerku byliśmy, tylko nie dodałam tutaj zdjęć :)

      Usuń
  4. Molly ma masę prezentów i Ty również dostałaś coś wspaniałego czym jest aparat. :) Czekam na efekty z nowego sprzętu.

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję aparatu, czekamy na fotki :)
    Mollka też świetne prezenty dostała od Ciebie.
    Pozdrawiamy!
    Maria i Harry

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny Ten aparat! ^^ ciekawa jestem jak będzie robić zdjęcia :D oraz Mollcia dostała na prawdę fajne prezenty! Gdzie kupiłaś fioletową miskę? Chyba musze taką kupić Shirze :D

    Pozdrawiamy
    Laura i shira
    http://przygodys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miseczkę kupiłam w sklepie zoologicznym w naszym mieście, Wy też powinniście ją znaleźć :)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  7. Molly dostała świetne prezenty, czekam na zdjęcia nowym aparatem :P
    Też chciałabym pojechać na seminarium :P Oby wam się udało z agi.
    PS. Nominowałam was do LAB
    POzdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo fajnych prezentów :D

    http://szalonybelg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne prezenty i świetne zdjęcia :).

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  10. Super prezenty, ostatnie zdjęcie Molly jest genialne !
    Fajny kicaj Tosia ;)
    Pozdrawiamy
    Ola, Kinga, Fifi i Roxi

    OdpowiedzUsuń
  11. No czekamy teraz na nowe fotki ! ;D Zaszalałyście z prezentami ;p
    Doprawiamy ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne zdjęcia, fajne prezenty. Pozdrawiam R&P

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominuję was do LBA więcej informacji na moim blogu http://pusia-i-ja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Smakowite prezenty ;) Nominowałam Cię do LBA, szczegóły znajdziesz tutaj: http://emi-swiatnamalychlapach.blogspot.com/2015/01/lba-jednak-ktos-o-nas-sysza.html

    Pozdrawiamy
    N&E

    OdpowiedzUsuń
  15. Mało prezentów? Teraz czuję, jakbym mojej gwiazdeczce nie dała nic..z takiej ilości smakołyków zamerdałaby się ogonem na śmierć. Może kiedyś udostępnię filmik, jak Kepi rozpakowuje prezenty.
    Gratuluję nowego aparatu, zdjęcia na pewno będą boskie - can't wait :)
    [vizsla-kepi.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że psiak zadowolony z prezentów :D Mamy prawie ten sam model aparatu (ja mam SX510HS), zdjęcia robi genialne :D Zresztą możesz zobaczyć u nas na blogu :) http://www.trickdogabi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach jaki bogaty mikołaj! :) Super, jaki zachwycony beagle! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. zostałaś nominowana :) http://szalonybelg.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja wciąż wypatruję na zdjęcia z nowego sprzętu! ;) u nas też nowy- Sony A35 :D

    Pozdrawiamy,
    www.suzithedog.blogspot.com
    Paulina&Suzi

    OdpowiedzUsuń
  20. Coś ty! Wcale nie zanudziłaś! Lubię beagle :) Są takie fajnie kolorowe. Piękny króliczek. Czekamy na kolejne posty ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas dużą motywacją do kolejnego pisania, dlatego bardzo za niego dziękujemy! :)
Pozdrawiamy!