sobota, 11 lipca 2015

Zimno, pada deszcz... I co tu robić?

Witajcie!
Od paru dni pogoda nas nie zadowala. Pada deszcz i jest bardzo zimno. Nie można nawet wyjść na dłuższy spacer, bo w każdej chwili z tych czarnych chmur może zacząć padać deszcz. No i weź tu aktywnie spędzaj wakacje...
Poćwiczyliśmy sobie jednego dnia sztuczki i komendy, a wczoraj postanowiliśmy coś innego.
Wybrałam się do sklepu i kupiłam w końcu wkład do mopa. Miałam kupić go już kiedyś, ale zawsze o nim zapominałam. Mopka większość osób opisuje, jako najprostszą i najlepszą zabawkę dla psa. Ja się z tym zgadzam. Molluś bardzo lubi się nim bawić. Na początku myślała, że ten mopek nie jest dla niej i tak nie pewnie się z nim bawiła, a teraz sama zaczepia do zabawy z nim. Jest mięciutki i ma piękny jaskrawy zielony kolor , który od razu rzuca się w oczy. :)


Zobaczyłam na blogu Pikusia, że można doszyć pasek do mopka, aby fajniej szarpać się z psem. Postanowiłam to wypróbować. Dziękujemy właścicielce Pikusia za super pomysł!
Więc co potrzeba?
- wkład do mopa - najważniejsza rzecz, bez niej nie byłoby szarpania. :)
- pasek - najlepiej, żeby był mocny, my użyliśmy paska ze sztucznej skóry. Zamiast niego można użyć grubego sznurka.
- mulina lub nitka + igła - moim zdaniem zszywać muliną bo jest mocniejsza.
- nożyczki

Na koniec mopka przykładamy pasek i zszywamy go. Mi pomogła mama, bo ja zrobiłabym to tak ładnie, że od razu by wszystko pękło. ;) Więc dziękuję mamie! Niektórzy składają mopka na pół, ja tego nie zrobiłam, ponieważ chciała, aby był dłuższy.
Mama zszyła to dwa razy, żeby trzymało się mocniej.


No i gotowe! Bardzo fajnie bawi się taką zabawką z psem. Molly polubiła mopka, tak polubiła, że już nie
ma paru frędzli. :D Na drugiej stronie mopka są takie 2 białe zakładki, można do jednej z nich wrzucić
przysmaka i ciągnąć zabawkę, a piesek będzie za nią biegał w poszukiwaniu smaczka. Ja się tak z Krówką bawiłam.
Jeśli jeszcze tego nie macie (a pewnie większość z Was ma) to kupcie!
Mamy nadzieję, że trochę nam posłuży, bo znając Mollcie zaraz to będzie porwane. ;)


Kolejną rzeczą którą wczoraj zrobiliśmy to są Naturalne chipsy. Przepis zobaczyłam na blogu Zuzi.
Bardzo łatwy przepis, który polega na pokrojeniu warzyw i suszeniu ich w piekarniku, aby były kruche.
Można tu użyć warzyw i owoców jakich się chce, ważne tylko, aby piesek je mógł jeść i je lubił.
My użyliśmy:
- marchewkę
- buraka
- jabłko
Nie wiedziałam czy Molly na pewno będzie jadła buraka, marchewkę i jabłko, więc na małych kawałeczkach chleba położyłam Molly konserwę, którą dostaliśmy na pokazie Psów Ras Myśliwskich. Na niektóre położyłam też kawałek serka.
Właścicielka Zuzi kroiła małe kawałki, my trochę większe, bo Mollka maleństw nie za bardzo lubi. :)


Temperatura i czas pieczenia tak na oko. To zależy od wielkości i grubości warzyw. Najlepiej po wyłączeniu piekarnika chwilę poczekać i otworzyć trochę piekarnik. Ja te go nie zrobiłam i chipsy zrobiły się miękkie i dzisiaj musiał robić to jeszcze raz.
Czy Molly była nimi zachwycona? No może nie, aż tak bardzo. Mollcia to typowy mięsożerny zwierz, więc jak wie, że ma do wyboru mięsnego smaczka, to wybiera go niż suszonego buraka, ale pomimo to, gdy widzi, że biorę do ręki słoik z nimi, to oczy robią się jej jak monety i niucha nochalkiem. Na pewno chipsy się nie zmarnują, bo są bardzo zdrowe i jak coś damy je dla królika, który lubi takie rzeczy. Jednak myślę, że zostaną pożarte przez Molly, bo po prostu czasami Mała nie ma apetytu.
Polecamy smaczki dla psów na diecie i żeby wypróbować ten przepis, ponieważ warto robić nowe rzeczy!:)
Dziękujemy za super pomysł właścicielce Zuzi! Więcej informacji o smaczkach u nich na blogu - KLIK!
Informacja dla Oli od Zuzi - możesz wziąć zdjęcie jakie chcesz na bloga. ;)

Marcheweczka :)

Wydaje mi się, że jakość zdjęć od jakiegoś czasu psuje Blogger, nie wiem co się dzieje.

W czwartek znalazłam u Molly kleszcza, mimo to, że ma obróżkę od kleszczy i pcheł. Tak, wiem niestety nie ma preparatu o 100 % pewności, że nic się psu nie wbije. Pojechaliśmy do weterynarza, aby usunął kleszcza i powiedział nam, żeby obserwować pieska. Na razie jest wszystko w porządku, mam nadzieję, że z czasem żadne choróbsko nie wyjdzie. Oż to dziad jeden musiał się wbić!

No i tyle się u nas działo. Chcemy chodzić na długie spacerki, dlatego mamy nadzieję, że pogoda się poprawi, chociaż oglądałam prognozę na najbliższe dni i pogoda u nas ma być niezadowalająca. U was też tak brzydko na dworze?
Pozdrawiamy cieplutko!
Weronika&Molly


Zdj. zrobione rok temu. :)

19 komentarzy:

  1. W ustawieniach blogera można wyłączyć automatyczną obróbkę zdjeć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami to leje a nie pada. W niedziele rano do słońca było 40* a teraz marne 20, to szok termiczny jak nie wiem. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy robiłam taki szarpaczek, kupiłam 2 mopki :) wtedy długość pozostaje a i fajnie to wszystko wygląda :) Jeśli chodzi o kleszcze-polecam Foresto :) znalazłam 1 raz kleszczyka, ale był już zasuszony i sam odpadł po dotknięciu :D
    Macie pięknego bloga!
    +zapraszam na dogi-blogi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam wolę, gdy pada, Moris zresztą też. Co do mopa mieliśmy taki z uchwytem pare dni, ale szalone psy rozerwały zabawkę i teraz mamy parę zwykłych wkładów.
    Pozdrawiamy Mor i Ja :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zabawki i smaki :)
    Co do pogody: U nas taka średnia, z pewnością poszłabym z Funią na długi spacer, ale nie mogę. Dopiero co wróciłam ze szpitala i przez miesiąc nie mogę robić ŻADNYCH wysiłków fizycznych. Zostają nam krótkie spacerki na kolczatce i nauka sztuczek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz to chyba "wszędzie" taka pogoda, nie przeszkadzałoby mi, gdyby nie to, że marznę :D Pewnie niedługo znów będą upały nie do wytrzymania i tak na zmianę :/
    Mop rzeczywiście ma śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny przepis na '"naturalne chipsy" ! Kiedyś musimy spróbować je przyrządzić, ale Plu jest typowym mięsożercą i nie wiem czy zadowoli się warzywami ;D

    Pozdrawiamy A&P

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne te chipsy dla psa

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też teraz zimno. Ja chce upały!!!
    Ja czaje się na mpoki, ale na złość nigdzie nie mogę znaleść :(.

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe te chipsy dla psa na pewno je zrobię :)

    http://dog-art-lunabella.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie Wam wyszło! :D (biorę przedostatnie zdjęcie ;)
    A co do mopa, to zabieram się do dorobienia rączki i zabieram, ale jutro chyba w końcu będę miała ową rączkę (chciałam, by lekko się rozciągała i była dość szeroka).
    Zuń ostatnio ile razy wraca z lasu, tyle razy zabiera kleszcza. Na szczęście potrafię go zazwyczaj uśmiercić zanim się wbije. Od tego czasu przyglądam się każdemu, nawet najmniejszemu ciemnemu paproszkowi na sierści, a gdy głaszczę sunię odruchowo sprawdzam jej skórę ;)

    Pozdrawiam,
    poprostuzuzia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Mop to ulubiona zabawka Pikusia, nawet wykonuje za nią bardzo chętnie sztuczki.Całkiem fajny pomysł na te chipsy moze zrobimy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne DiY :) Miejmy nadzieję, że zabawka wytrzyma Wam długo. :D
    My również robimy chipsy, są ukochaną nagrodą Miry. ;)
    Pozdrawiamy,
    Wiktoria z Mirą
    http://pamietniki-czterech-lap.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mop najlepszy! :D a pomysł na te chipsy bardzo fajny, chętnie z niego skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialne zdjęcia. Bardzo fajny pomysł na chipsy, może się skuszę.
    U mnie nowy post, miło będzie jak wpadniesz.

    http://odbicie-lustra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna sprawa z tymi chipsami :D Przepis widziałam już u Natalii od Tosi i Ginny, ale jakoś wypadło mi z głowy i do tej pory ich nie upichciłam ;) Muszę koniecznie to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny pomysł ze smaczkami, mop również super - wyobraź sobie,że jeszcze go nie mamy :D
    Właśnie dodałam się jako 100 obserwator bloga :)

    Pozdrawiam
    beaglowate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też mopka tak dłuuugo nie mieliśmy. ;)
      Dziękujemy za dodanie się jako setny obserwator na blogu!
      Pozdrawiamy! :)

      Usuń
  18. Super szarpak i przepis na te chipsy,na pewno kiedyś zrobię :)
    Zapraszam do nas http://gajasoniasara.blogspot.com/ mam nadzieje,że zostawisz po sobie komentarz :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas dużą motywacją do kolejnego pisania, dlatego bardzo za niego dziękujemy! :)
Pozdrawiamy!