poniedziałek, 23 czerwca 2014

Co słychać przed wakacjami?

Co prawda posta miałam pisać po zakończeniu roku szkolnego, ale postanowiłam,iż minął już tydzień od poprzedniego posta, a do zakończenia jeszcze 4 dni, ale na pewno post po zakończeniu się pojawi.

Tak, więc u nas się nic ciekawego nie dzieje.Wszystko po "staremu". Ja już mam zamiar zamówić smycz 5-cio metrową, która przyda nam się w biegach, spacerach po polach, łąkach,czy bikejorningu.Co prawda jest to zwykła, dłuższa smycz taśmowa i specjalnie nie służy ona do np.bikejorningu, ale myślę, że to nam wystarczy, a w przyszłości możliwe, że zakupię typową smycz, aczkolwiek nie wiem czy będzie nam, aż tak potrzebna. Muszę zakupić również inne specjalne i potrzebne rzeczy, ale to w swoim czasie :)
Myślałam, że czerwiec będzie zaliczony do ciepłych i udanych, ale oczywiście w ukochanej Polsce pogoda w tym miesiącu wygląda jak wrzesień lub nawet październik. Jednym słowem pogoda "pod psem", czyli deszcz, wiatr,mokro i temperatura + 15-16 stopni...


Jak widzicie nowych zdjęć na tą chwilę brak, gdyż przez pogodę nie mam ich gdzie robić, ale nie długo (mam taką nadzieje) zdjęć będzie więcej i będą one lepszej jakości,iż już nie długo będę miała lepszy aparat,obiektyw. Bardzo się ciesze, gdyż będę mogła bardziej poszerzyć moja pasje do fotografowania robieniem lepszych i ładniejszych zdjęć :)
Molly ma się dobrze. Po mimo "złej" pogody chodzimy na spacery, chociażby na mokrą łąkę. Ja mam dużo czasu, dzięki czemu nawet bez rozpoczęcia wakacji mogę po szkolić nie które komendy, bądź sztuczki.
Dziwię się, że Molly nie dostała jeszcze cieczki, iż rok temu o tej porze była już po niej, aczkolwiek wiadomo, że nie występuje ona o takiej samej porze, więc nie ma nic do obaw. Co prawda po zachowaniu jej nic nie widać, jest pełna energii, szalona i cały czas suczka jest chętna do zabawy lub pracy ze mną :)


Nasze grono, tak zwanych - spacerowiczów powiększa się.W naszych okolicach często spotykamy znajome twarze, jak i znajome mordki :D Nie dawno nawet koło nas zamieszkał - mały, kudłaty szczeniaczek mix yorka (prawdopodobnie skrzyżowanie yorka i maltańczyka). Spacery dzięki czemu są przyjemniejsze, a wakacje na pewno i dłuższe. 
Nie dawno byliśmy samochodem z rodzicami nad jeziorem. Woda nie jest już, że tak powiem zimna i już po mału da się kąpać. U nas na Mazurach najwięcej jezior i jak zwykle "w sezonie" dużo łódek, jachtów motorówek itd.,a z resztą nie długo być może i nasza tam będzie :D Molka jak zwykle podeszła tylko, aby zobaczyć jezioro,a nawet łapek oczywiście nie zamoczyła, no, ale teraz częściej będziemy w takich miejscach, więc pies może lęk co do wody "przełamie".
Ostatnio na wspólnym spacerze spotkaliśmy znajomego beagl'a.Pies jest dość bardzo masywny, jak i nawet "grubawy".Molly jak zwykle chętna do psiej zabawy, tym bardziej z nowo poznanymi kolegami,koleżankami :)





 Może notka trochę nudna,dość krótka,bez tematu i w ogóle,ale tak jak wspominałam nie miałam tematu, pomysłu na nowy post. Pewnie będzie mniej komentarzy, niż w poprzednim poście,bo komentarzy było,aż 19, bardzo dziękujemy! Nowa notka pojawi się nie długo, być może w tą sobotę, po zakończeniu roku szkolnego,iż dużo czasu i aktywnie spędzone 2 miesiące wakacji, będą przed nami :) To do "zobaczenia"! Pozdrawiamy :)

8 komentarzy:

  1. Czekamy na kolejny post. Chętnie bym się z wami spotkała :*. Napisz do mnie, ok? pewnadziewczyna46@gmail.com

    H&F

    NOWY BLOG : http://girl-with-camera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bloga wchodzę kiedy tylko mogę :) Tak, już napisałam, dzięki za podanie e-maila.
      Pozdrawiam!
      V&M

      Usuń
  2. Polecam z Trixie, bardzo fajna :))
    Jak zawsze słodka Mollka <3
    Ykhym, ostatnio stałam sobie u Ciebie pod blokiem, hihi :**
    Pozdrawiamy i czekamy na wakacyjne spotkanko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też stałam :D Masz piękne kwiatki hihi :) :D :D Nio, może się uda :D
      Dzięki <3

      Usuń
  3. Pikuś też ma lęk przed wodą, chociaż w poniedziałek poszliśmy nad staw i tam wszedł do wody tylko że od razu wyszedł, też się postaramy przełamać ten strach w wakacje :) Super post pozdrawiamy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem fajowy blog chociaż boję się psów,ale to nic.Może kiedyś przestanę się bać piesków!
    Cornelia.W.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo. Byliście nad jeziorem? Grr, ja nie pojadę pewnie w wakacje nigdzie tylko nad rzekę -.-
    Hahahahahha, najbardziej się uśmiałam ze zdjęcia z Owczarkiem Niemieckim - Molucha taka mała - a Owczarek trzy razy taki jak ona hahhaha :D
    Pozdrawiamy S&M
    http://saga-nasze-szalone-przygody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas dużą motywacją do kolejnego pisania, dlatego bardzo za niego dziękujemy! :)
Pozdrawiamy!