czwartek, 5 czerwca 2014

Czerwiec

Witamy. Następny miesiąc do nas zawitał. Mamy czerwiec, a w sumie 5 dzień czerwca. Klasowe liczenie dni do wakacji się rozpoczęły, a my myślimy tylko o dalszych planach na wakacje, czyli długie spacery, sztuczkowanie i wieczorne szaleństwa w domu jak i na podwórku, i każdy sąsiad się w tedy patrzy :D
Co prawda dopiero dzisiaj mamy piękne, czerwcowe słoneczko i pogoda ponad 30 stopni. Oprócz 1 czerwca, dnia dziecka pogoda była "kiepska", deszczowo i ponuro, ale jak to zawsze początki miesiące, więc musi tak być.
Od kiedy Molly miała te bóle stawów i działały jej zastrzyki nie chciałam jej przemęczać, choć czuła się bardzo dobrze. Na weekend, kiedy już było wszystko dobrze, zaczęliśmy znów motywację i sztuczkowanie. Idzie coraz lepiej, Molly bardziej skupia się na mnie i nad wypowiedzianą komendą, niż jak to było wcześniej na smakołyku. Bardzo jestem dumna z suczki. Jest o wiele lepiej, iż uważam, że trochę powinniśmy jeszcze po trenować.
Spacery są coraz to przyjemniejsze, ale bardzo uważne po tym wszystkim. Oczywiście leżymy później jak "kawki" ze zmęczenia :) Kondycja można powiedzieć w normie, ale waga u weterynarza wykazała, że te chociaż pół kilo powinna schudnąć, ale najważniejsze, że ma wyczuwalne żebra, i nie są z przesadą wyczuwalne, wystające. No, ale idą wakacje!! Duuuużo czasu, aczkolwiek te 2 miesiące szybciutko zlecą, myślę, że będą udane!










1.06 - dzień dziecka, a 1.07 ( nie wiele osób wie ) - dzień psa :D No, ale po co czekać, drobny upominek dla psa musi być, przecież to moje psie dziecko, więc chociaż mały przysmaczek..
Będę chciała dorobić "kawałek" drugiego filmiku, aby powstała całość, w tym poście możecie zobaczyć zwiastun  filmiku.
Jednak chyba nie pojedziemy w czerwcu nad morze, lecz chyba w lipcu/sierpniu. Dla mnie to i lepiej, bo możemy pojechać nad dłużej wiedząc, że nie mam szkoły. Na pewno dla mnie nazbiera się cała torba podróżna potrzebnych rzeczy, ale nie przeczę, że dla Molly nie. Sama karma, aby nie kupować jej tam, bo nie będzie pewnie takiej możliwości, aby kupić lepszą, więc zajmie trochę + inne bardzo przydatne rzeczy + mniej przydatne rzeczy, ale potrzebne :) Obserwuję parę aparatów do kupienia, aby zdjęcia były o wiele lepsze, i myślę nad Nikonem ( nie wiem jaki obiektyw, rodzaj ).






Tak więc taki to nawet dobry początek czerwca. Podsumowując nie ma jakiś nie miłych niespodzianek, czy "od płukać" nie miłych chwil. no, ale to tylko początek, wszystko się może zdarzyć :)
Nie długo pieseły będą się chyba schodzić, a chyba wiecie czemu ? Co prawda nie ma jeszcze "cieczki", iż podejrzewam, że może mieć ją już nie długo. Następny post może nawet za tydzień, ale zrobię recenzje jakieś zabawki/karmy/przysmaków.
 


Już nie długo przyjeżdża mój tata, znów mniej pisania, ale myślę, że kolejny post będzie za około tydzień, znów tydzień, ale nadrobimy się, obiecuję :)
Do następnego pisania, pozdrawiamy!


13 komentarzy:

  1. Też miałyśmy taką kość tylko czerwoną, a nie żółtą. Fajne zdjęcia :)

    Pozdrawiamy Hania&Fiona

    OdpowiedzUsuń
  2. Super,że robicie postępy :). A wakacje już za chwilkę, chociaż ja już mam..:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czerwiec szybko przeleci i będą wakacje. Ja akurat wiem już od dawna, że 1 lipca jest Dzień Psa. :D Tego dnia na pewno kupię coś dla psa, pewnie jakieś smakołyki ze sklepu zoologicznego (widziałam te z "Let's Bite!").

    Pozdrawiam Kaori Nazuka z zapytaj

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, zdj. czekam na drugą część filmiku. A co do aparatu polecam Nikon Coolpix l25 sama mam taki i jest super nawet mozesz zobaczyc jak dziala zapraszam na mojee blogi:
    www.blogger.com/template-editor.g?blogID=6249232237445581361
    http://codziennagrathesims.blogspot.com/
    Pozdrawiam :* Ola :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia ^^
    To i lepiej, jak w wakacje, bo może wtedy i ja bym pojechała :D
    Zgadamy się jakby co na zapytaju :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O na prawdę, super :D
      Obyśmy się zgadały, bo to nie wiadomo haha :P
      Dziękuje :)
      Pozdrawiamy również :D

      Usuń
  6. Molly ma tyle wspólnego z Molly :D Jeden z waszych postów uratował Tinę dziękujemy ;*
    http://tinamaltanczyk.blogspot.com/2014/06/ucieczka.html <-opisane o co chodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również odliczam dni do wakacji, już tak nie wiele zostało, zapraszamy do nas na nasz nowy blog http://beagle-pikus.blogspot.com/ :) PS. Bardzo lubię twój blog :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zdjęcie i bez przeróbki (chyba).
    Oj, u nas w Dzień Dziecka strasznie padało. Pogoda była "pod psem"
    Prezent nie musi być przecież od okazji. Moje zwierzęta dostają "suszoną kaczkę" ot tak, z miłości. One to kochają, a kupując na wagę, a nie na sztuki wychodzi tego dość sporo. Niech się cieszą i tyją :D Trenujcie, gdyby moje spacery były takie wyczerpujące to może nareszcie bym schudła. Kasja zawsze jest za mną, za gorąco jej, woli wieczorne spacery, ale z kolei ja ich nie lubię. Ciemno, nikogo nie ma, a ja idę z jakimś szczurkiem, który w razie niebezpieczeństwa nagle szybko biega :)
    Co do filmiku to podziwiam. Nie chciałoby mi się robić tak urozmaiconego filmiku :) Nawet na WOK nie chciało mi się składać, a co jeszcze na potrzeby bloga.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za miłe słowa, ale i również za rozpisanie się :D :) Co do filmiku to wyszedł mi marny... Podkład muzyczny jakiś długi, sama nie wiem :)
      Moja to tylko aby wyjść na spacer, choć też woli chłodniejsze, wieczorne spacerki, ale jak już z nią wychodzę to jeszcze jak zachodzi słońce i jest jasno, około godziny 21.:)

      Usuń
  9. Świetne zdjęcia :) Wakacje zawsze szybko miały, tęskno mi za nimi :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajefajny blog.pozdro&pozdrów odemnie swoją cudowną Molly.
    Cornelia :-P

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla nas dużą motywacją do kolejnego pisania, dlatego bardzo za niego dziękujemy! :)
Pozdrawiamy!